Przejdź do głównej zawartości

TORNADO

                                                 Tornado i Suri
Hej! Nie dawno była zima. U nas koło domu, gdzie znajdują się pustaki wszystko pokryło się lodem. Ja i Suri jak co roku, czyli nasza tradycja chciałyśmy powozić się na sankach. Powoziłyśmy się, ale to nam nie wystarczało. Suri wpadła napomysł, żeby przynieść dupolot i zrobić tornado. Ja się zgodziłam i poszłam po niego. Jeździłyśmy tak, że trzymałyśmy się dwiema rękami sanek a siedziałyśmy na dupolocie. Ja siadłam a Suri zaczęła mnie kręcić. Pierwszy raz wpadłam na moje tuje. To nie było przyjemne. Jak się otrząsłam cała ze śniegu to przypadło mnie wozić Suri. Zaczłam ją kręcić i puściłam sanki. Suri uderzyłam w twarz a ona rozpędzona zniszczyła mojej mamie jedno drzewko. Na koniec przeprosiłam Suri i odkupiłyśmu mojej mamie razem te drzewko. Suri się nic nie stało.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

DLACZEGO POWSTAŁ TEN BLOG? / WYŚCIG.

Hej! Przede wszystkim założyłam tego bloga by pisać o moim życiu, które jest na prawdę mocno zakręcone dzięki otaczającym mnie ludziom. Mam koleżankę Suri (ona nie nazywa się tak tylko napisałam tak bo nie mogę zdradzić jej imienia) jest ona dziwna, ale bardzo ją za to lubię. Życie w jej pobliżu to niesamowita frajda. Ma ona brata Piti on jest jeszcze dziwniejszy od niej. I jeszcze jedna osoba, o której będę tu pisać przyjaciółka ze szkoły- Meli. Mamy lat od 12 do 13.                                           WYŚCIGI  SURI  I  PITI Nudziło mam się, więc postanowiłam zrobić filmik o wyścigach Suri i Piti oni się zgodzili jak na wszystko co ja im zaproponuje. Na początku przeprowadziłam z nimi wywiad np. jak twierdzą kto wygra. Oby dwoje odpowiedzieli tak:  Suri-...

DZIWNE HISTORIE

                         SURI  I  JEJ  WYOBRAŻNIA Hej! Dzisiaj opowiem jak to Suri opowiada o swojej rodzinie i o swoim domu. Nie dawno siedziałyśmy sobie przed moim domem, jadłyśmy chipsy i piłyśmy wodę. Suri zaczęła snuć o dziwnych historiach np.: ,, U mnie w domu jest sześć łazienek (mają tylko jedną) moja mama ma pomarańczową, mój tata brązową, Piti niebieską, Ati fioletową a  Sebi zieloną." , ,, Piti jest dziwny bo (Suri zaprosiła do mnie swoją koleżankę i nic mi nie powiedziała, że przyjedzie, bo chcieli się kąpać w moim basenie. Suri i jej koleżanka przyszły po mnie a Piti został na ulicy. Ja tej dziewczyny nie znałam i skłamałam, że mnie boli głowa.) on przyjeżdżając do Ciebie się wyperfumował i (podobno) ładnie ubrał (co wątpię) a jak się dowiedział, że nie pójdzie się kąpać to przyjechał do domu i rozbił wszystkie talerze." Suri m...

KOŚCIELNE ŚMIESZKI- UPOKORZENIE

                                  JA,   SURI   I KOŚĆIÓŁ Cześć wszystkim ludziom! Trochę dawno mnie tu nie było bo postanowiłam zrobić sobie przerwę (był DZIEŃ DZIECKA ). Jak to w Kościele. Gdy ja i Suri jedziemy razem do Kościoła to w tym Kościele zawsze się śmiejemy z byle czego. Ten temat pewnie nie jest większości wam obcy. Każde dziecko i młodzież jeśli ma kompana do zabawy lub jest w swojej bandzie towarzyskiej to rozmawiają a nigdy nie jest tak że się nie zaśmieją. TAK MAM JA I SURI. Zawsze razem rozmawiamy i się śmiejemy z bzdur, ale jednego dnia przegięłam. Przyjechałyśmy pod Kościół rowerami, wchodząc do niego zobaczyłam moją babcie podeszłyśmy do niej (do ławki). Suri do mnie zaczęła szeptać. Ja jej nie umiałam zrozumieć, raz usłyszałam: ,,Ksiądz to mój rycerz" , ,,Umiem mówić'' i...